Piątek, 3 marca 2017
Pierwszy tydzień marca 2017
Dwa dni do pracy.
- DST 38.70km
- Czas 01:20
- VAVG 29.03km/h
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 28 lutego 2017
Luty 2017
Luty skromnie. Chorobowe, deszcze, śniegi i lód więc nie bylo okazji pośmigać rowerkiem.
Kilka wypadów do pracy w warunkach zimowych
Kilka wypadów do pracy w warunkach zimowych
- DST 75.00km
- Czas 03:36
- VAVG 20.83km/h
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 31 stycznia 2017
A w 2017...
Styczniowe podsumowanie jazd - tylko do pracy i z powrotem
- DST 261.60km
- Czas 17:13
- VAVG 15.19km/h
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 stycznia 2017
Kategoria Grupowe
Spalanie noworocznego tłuszczyku
Planowana trasa miała przebiegać lasami, polami i łąkami do restauracji "Wiśniczówka" w Tucznie lecz z powodu ślizgawicy konieczna była weryfikacja planów i pojechaliśmy asfaltami. Cel został osiągnięty, tłuszczyk spalony a zupka gulaszowa przepyszna.


- DST 30.00km
- Czas 02:14
- VAVG 13.43km/h
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 grudnia 2016
Kategoria Grupowe
Poprawa
W ramach rehabilitacji za zaniechanie wpisów na początku zeszłego roku, poprawiam się i może bedzie kontynuacja.
Rok 2016 zakończyłem z wynikiem 6620 km z zakładanych 7500.
Na taki wynik składało się wiele, różnorakich wypraw.
Rajdy miejskie po okolicy, II Rajd Szlakiem Kościołów Drewnianych wokół Puszczy Zielonka,

rajdy z Rometem, itp

Rajdy "Na krańce Wielkopolski" ze Zgrupką Luboń (N,S,E) na zachodni zabrakło cierpliwości, nie mojej ;-)

II Kórnicki Maraton Turystyczny - 300 km na raz w czasie 11:15 min (samej jazdy).

Bike Challenge z czasem 1:15:26 na oponach 2,2 cala

Kilkanaście dni w śnieżnej aurze, nie zawsze udanej, pomimo braku przyczepności nie było gleb



Oraz tzw 18-stki, czyli do pracy i z powrotem. Było tego prawie 3 tyś km.
Jesień rozpieszczała pogodą, zima nie odstraszała więc rower całoroczny.
Temat nie zamknięty...
Rok 2016 zakończyłem z wynikiem 6620 km z zakładanych 7500.
Na taki wynik składało się wiele, różnorakich wypraw.
Rajdy miejskie po okolicy, II Rajd Szlakiem Kościołów Drewnianych wokół Puszczy Zielonka,

rajdy z Rometem, itp

Rajdy "Na krańce Wielkopolski" ze Zgrupką Luboń (N,S,E) na zachodni zabrakło cierpliwości, nie mojej ;-)

II Kórnicki Maraton Turystyczny - 300 km na raz w czasie 11:15 min (samej jazdy).

Bike Challenge z czasem 1:15:26 na oponach 2,2 cala

Kilkanaście dni w śnieżnej aurze, nie zawsze udanej, pomimo braku przyczepności nie było gleb



Oraz tzw 18-stki, czyli do pracy i z powrotem. Było tego prawie 3 tyś km.
Jesień rozpieszczała pogodą, zima nie odstraszała więc rower całoroczny.
Temat nie zamknięty...
- DST 5728.20km
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 kwietnia 2016
I śr 27/04
Wtorek konieczność autem :-(
- DST 18.94km
- Czas 00:52
- VAVG 21.85km/h
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 kwietnia 2016
I pn 25/04
Niedziela, 24 kwietnia 2016
Kategoria Samotne
Lekarstwo na uraz pozakupowy
Niedziela. Po sobotnim, całodziennym szale zakupowym okazało się, że w niedzielę na dobitkę coś gdzieś trzeba kupić.
Po południu niebo zasnuło się chmurami i perspektywa jazdy na rowerze się oddaliła. Deszcz pogłębił to uczucie. Na szczęście chmury się rozeszły i już w siodle. Plan był ale na maks 3 godziny. Trasa planowana z bocznym wiatrem z nadzieją na wyciszenie go wieczorem, przy powrocie. Start w kierunku północnym, Kobylnica, Wierzonka, Wierzenica, Karłowice, Tuczno (fatalna nawierzchnia), Pobiedziska i co dalej? Na tamtejszym rynku na wprost, na Czerniejewo. W okolicach Gołunia krótki popas i podziwianie nieba na wschodzie:

wręcz namawiało do jazdy, Natomiast widok za plecami nic nie musiał sugerować:

Na siodło i wio. Zbierkowo i w prawo wzdłuż trasy S5 do Iwna. Po drodze kilkuminutowa parada gradu i słońca jednocześnie i Iwno osiągnięte. Następnie Kostrzyn i decyzja o odbiciu na południe. Siekierki, Kleszczewo, Gowarzewo i kierunek Swarzędz.
Sympatyczna wyprawa w 3 godziny. Wiatr nie dokuczał, temeratura w przedziale 6 - 10 stopni.
Palcem po mapie:
Po południu niebo zasnuło się chmurami i perspektywa jazdy na rowerze się oddaliła. Deszcz pogłębił to uczucie. Na szczęście chmury się rozeszły i już w siodle. Plan był ale na maks 3 godziny. Trasa planowana z bocznym wiatrem z nadzieją na wyciszenie go wieczorem, przy powrocie. Start w kierunku północnym, Kobylnica, Wierzonka, Wierzenica, Karłowice, Tuczno (fatalna nawierzchnia), Pobiedziska i co dalej? Na tamtejszym rynku na wprost, na Czerniejewo. W okolicach Gołunia krótki popas i podziwianie nieba na wschodzie:

wręcz namawiało do jazdy, Natomiast widok za plecami nic nie musiał sugerować:

Na siodło i wio. Zbierkowo i w prawo wzdłuż trasy S5 do Iwna. Po drodze kilkuminutowa parada gradu i słońca jednocześnie i Iwno osiągnięte. Następnie Kostrzyn i decyzja o odbiciu na południe. Siekierki, Kleszczewo, Gowarzewo i kierunek Swarzędz.
Sympatyczna wyprawa w 3 godziny. Wiatr nie dokuczał, temeratura w przedziale 6 - 10 stopni.
Palcem po mapie:
- DST 74.33km
- Teren 4.00km
- Czas 03:04
- VAVG 24.24km/h
- VMAX 37.32km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 4165kcal
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 kwietnia 2016
II piątek 22.04
- DST 19.01km
- Czas 00:46
- VAVG 24.80km/h
- Sprzęt Maxim MS 3.6
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 kwietnia 2016
II czwartek 21.04
Przed 18,5 st C wiatr około 25 km/h z zachodu
Po 6,6 st C wiatr około 12 km/h z zachodu
Po 6,6 st C wiatr około 12 km/h z zachodu
- DST 20.25km
- Czas 01:14
- VAVG 3:39min/km
- Sprzęt Maxim MS 3.6


